czwartek, 14 lipca 2016

Od Rose C.D Prince

Weszłam do wody na wysokość łopatki. Zniżyłam nisko szyję wraz z pyskiem i po chwili piłam już czystą, zimną wodę.
Kilka minut później, stałam wpatrzona na niebo.
Wyglądało to tak, jakby dwa fronty walczyły ze sobą.
Jasne, niebieskawe niebo ustępowało miejsca swojej mniej przyznaj wersji - nad nami aktualnie piętrowały szare, deszczowe (wręcz burzowe)  chmury, zakrywając tym samym nieliczne promyki słońca.
- Wiesz, Prince, mam taki niezbyt dojrzały pomysł.
- Jak zwykle. Nie mniej jednak, słucham.
Ochlapałam go wodą, kończąc;
- Chciałabym latać po niebie podczas... Burzy.
- Wiedziałem, że to będzie coś w tym stylu.
- No przecież, ty masz zawsze rację.
- Dobrze, że już pogodziłaś się z tym faktem. Kontynuując, faktycznie niezbyt dojrzały ten Twój plan, ale jak to mówią, you only life once.
~*~
Leżeliśmy pod drzewem w oczekiwaniu na burzę (nie róbcie tego w domu..).
Ledwo co zaczęło kropić, więc nerwowo przebieraliśmy kopytami, żeby nadszedł ten moment.

Przed naszymi oczami pojawiła się błyskawica w akompaniamencie ściany deszczu.
Skinęłam w stronę Księcia, aby za chwilę wzbić się w powietrze przy jego boku.

<Dorosły Książę? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz