Imię: Lawenda
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Głos: Alex & Sierra (tej oto pani głos) – Little Do You Know [https://www.youtube.com/watch?v=L-lp2bejhm4]
Stanowisko: Reszta
Rasa: Jednorożec
Stado: Porannej Mgły
Charakter: Lawenda jest łagodną klaczą, nie przepadającą za większymi
tłumami. Odpowiada jej cisza i miejsca, gdzie zbyt wiele duszyczek się
nie błąka i nie przeszkodzi jej w rozmyślaniach, czy pogrążaniu się we
wspomnieniach. Unika dużego towarzystwa i wszelkich imprez. Rzadko kiedy
się śmieje, jest raczej poważna. Mimo wszystko jest wrażliwa na czyjąś
krzywdę i sama sobie nie da w kaszę dmuchać. Jest uparta i umie postawić
na swoim, niezależnie od tego, kto z nią negocjuje. Ma pewność, czego
chce i tego nie ukrywa. Trudno ją do czegoś przekonać. Miewa wahania
nastroju, jednak rzadko. Omija nieznane jej konie jak może. Gdy ktoś
jednak do niej podejdzie, porozmawia, bo w końcu nie chce, by ktoś
pomyślał, że go olewa i nie okazuje mu szacunku. Jedyną barierą, która
Lawendę trzyma przed nowymi znajomościami, to nieufność wobec obcych.
Swoje zaufania nie podaruje byle komu. Nie umie pyskować i odzywa się
grzecznie. Nawet, gdy ktoś ją zdenerwuje, ta próbuje zachowywać spokój i
nie dać się sprowokować. Nie uznaje śpiewki „Wszystko będzie dobrze”,
bo dla niej to kłamstwo. Tak samo jak róże są piękne i mają kolce, to
tak samo podczas życia wzlecisz i upadniesz, zaśmiejesz się i
zapłaczesz. Nigdy nic nie będzie dobrze, jej zdaniem zawsze jest jakiś
minus, co nie oznacza, że jest pesymistką. Jak już, to realistką. Jej
chód jest zgrabny i delikatny. Co prawda, woli spokojnie stępować niż
rwać się szaleńczym galopem, ale czasem zdarzają się różne wariactwa…
Wstaje wcześnie rano, by nie tracić dnia. Wstaje razem ze słońcem, że
się tak wysłowię. Nie szuka zaczepki i trzyma się przeważnie na uboczu.
Rodzina: Biała jak śnieg, posłuszna jak baranek i poruszając się
delikatnie niczym motyl, klacz o imieniu Snow jest jej mamą, której
wybrankiem i zarazem ojcem Lawendy, jest czarny jak smoła Danger. Maść
klaczka najprawdopodobniej odziedziczyła po babci (mama Snow),
Liliannie, której wnuczka jest jej dosłownym klonem, nie licząc mocy,
które otrzymała po obu rodzicach. Miała skarogniadego brata Eclipse,
jednakże poległ on w wojnie.
Partner: Z miłością nigdy nic nie wiadomo. Może przyjść nawet w najmniej
oczekiwanym momencie, więc można uznać, że szuka drugiej połówki.
Historia: Mała, fioletowa istotka, z czymś takim dziwnym na głowie,
właśnie ujrzała światło dzienne. W stadzie zapanowała uciecha, że para
Alfa ma już drugie źrebię. Do dyspozycji miała obszerne łąki bogate w
kwiaty, soczystą trawę, sad jabłkowy, oraz rzekę go przecinającą. Miała
wszystko, co zechciała. Ale wszystko kiedyś się kończy. Inne stado
napadło na nich. Rozpoczęła się wojna, w której zginął najlepszy
przyjaciel i towarzyszysz zabaw Lawendy – Eclipse. Mocno przeżywała
stratę brata i nie mogła się po niej pozbierać. W czasie wybuchu
konfliktu zbrojnego, miała zaledwie rok. Razem z opiekunką młodocianych
koni, Saharą, uciekła, bo mogła zostać zakładniczką i wrogie stado przy
każdej lepszej okazji próbowało na nią napaść. Klaczka biegła razem z
Saharą ile sił w nogach. Opiekunka musiała ją jednak zostawić, by
pomagać w wojnie, wiedziała, że ona sobie poradzi. Taka była decyzja jej
rodziców. Po pałętaniu się w gęstym lesie, natrafiła na starszego
siwego pegaza imieniem Shadow. To on przejął na siebie wychowywanie
małej klaczki, choć miał już swoje lata. Nauczyła się szacunku do
wszystkich i życzliwości. Gdy miała niespełna trzy lata, ogier wyzionął
ducha. Kolejna, ogromna strata. Ale cóż, idzie się dalej. W tym
przypadku dosłownie. Znów zaczęła poszukiwać miejsca, w którym mogłaby
zostać na dłużej. Spotkanie konia ze Stada Porannej Mgły ma zmienić jej
życie o sto osiemdziesiąt stopni.
Moce:
- Bardzo cenną umiejętności tej klaczy jest możliwość uzdrawiania (nie
mylić z nekromancją – przywracaniem do życia!), nawet tych najcięższych
ran, za pomocą magii. Cóż… istota, która jest uzdrawiana, może odczuć
lekkie ukłucie w miejscu, któremu przywracana jest sprawność i
przeciętność;
- Umie posługiwać się „żywiołem” światła, jeśli można tak to nazwać.
Może „zgasić” światło i je zapalić. Tak samo może utworzyć płomyk, by
jasna poświata otaczała ją, lub inną istotę, by miejsce stało się jasne
itp.;
- Potrafi również porozumiewać się za pomocą myśli i w nich czytać
[telepatia]. Ew., przeglądać wspomnienia i zajrzeć w umysł istoty, którą
sobie wybierze.
Steruje: Ashantell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz