wtorek, 21 czerwca 2016

Witamy cię Lawendo!

Imię: Lawenda
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Głos: Alex & Sierra (tej oto pani głos) – Little Do You Know [https://www.youtube.com/watch?v=L-lp2bejhm4]
Stanowisko: Reszta
Rasa: Jednorożec
Stado: Porannej Mgły
Charakter: Lawenda jest łagodną klaczą, nie przepadającą za większymi tłumami. Odpowiada jej cisza i miejsca, gdzie zbyt wiele duszyczek się nie błąka i nie przeszkodzi jej w rozmyślaniach, czy pogrążaniu się we wspomnieniach. Unika dużego towarzystwa i wszelkich imprez. Rzadko kiedy się śmieje, jest raczej poważna. Mimo wszystko jest wrażliwa na czyjąś krzywdę i sama sobie nie da w kaszę dmuchać. Jest uparta i umie postawić na swoim, niezależnie od tego, kto z nią negocjuje. Ma pewność, czego chce i tego nie ukrywa. Trudno ją do czegoś przekonać. Miewa wahania nastroju, jednak rzadko. Omija nieznane jej konie jak może. Gdy ktoś jednak do niej podejdzie, porozmawia, bo w końcu nie chce, by ktoś pomyślał, że go olewa i nie okazuje mu szacunku. Jedyną barierą, która Lawendę trzyma przed nowymi znajomościami, to nieufność wobec obcych. Swoje zaufania nie podaruje byle komu. Nie umie pyskować i odzywa się grzecznie. Nawet, gdy ktoś ją zdenerwuje, ta próbuje zachowywać spokój i nie dać się sprowokować. Nie uznaje śpiewki „Wszystko będzie dobrze”, bo dla niej to kłamstwo. Tak samo jak róże są piękne i mają kolce, to tak samo podczas życia wzlecisz i upadniesz, zaśmiejesz się i zapłaczesz. Nigdy nic nie będzie dobrze, jej zdaniem zawsze jest jakiś minus, co nie oznacza, że jest pesymistką. Jak już, to realistką. Jej chód jest zgrabny i delikatny. Co prawda, woli spokojnie stępować niż rwać się szaleńczym galopem, ale czasem zdarzają się różne wariactwa… Wstaje wcześnie rano, by nie tracić dnia. Wstaje razem ze słońcem, że się tak wysłowię. Nie szuka zaczepki i trzyma się przeważnie na uboczu.
Rodzina: Biała jak śnieg, posłuszna jak baranek i poruszając się delikatnie niczym motyl, klacz o imieniu Snow jest jej mamą, której wybrankiem i zarazem ojcem Lawendy, jest czarny jak smoła Danger. Maść klaczka najprawdopodobniej odziedziczyła po babci (mama Snow), Liliannie, której wnuczka jest jej dosłownym klonem, nie licząc mocy, które otrzymała po obu rodzicach. Miała skarogniadego brata Eclipse, jednakże poległ on w wojnie.
Partner: Z miłością nigdy nic nie wiadomo. Może przyjść nawet w najmniej oczekiwanym momencie, więc można uznać, że szuka drugiej połówki.
Historia: Mała, fioletowa istotka, z czymś takim dziwnym na głowie, właśnie ujrzała światło dzienne. W stadzie zapanowała uciecha, że para Alfa ma już drugie źrebię. Do dyspozycji miała obszerne łąki bogate w kwiaty, soczystą trawę, sad jabłkowy, oraz rzekę go przecinającą. Miała wszystko, co zechciała. Ale wszystko kiedyś się kończy. Inne stado napadło na nich. Rozpoczęła się wojna, w której zginął najlepszy przyjaciel i towarzyszysz zabaw Lawendy – Eclipse. Mocno przeżywała stratę brata i nie mogła się po niej pozbierać. W czasie wybuchu konfliktu zbrojnego, miała zaledwie rok. Razem z opiekunką młodocianych koni, Saharą, uciekła, bo mogła zostać zakładniczką i wrogie stado przy każdej lepszej okazji próbowało na nią napaść. Klaczka biegła razem z Saharą ile sił w nogach. Opiekunka musiała ją jednak zostawić, by pomagać w wojnie, wiedziała, że ona sobie poradzi. Taka była decyzja jej rodziców. Po pałętaniu się w gęstym lesie, natrafiła na starszego siwego pegaza imieniem Shadow. To on przejął na siebie wychowywanie małej klaczki, choć miał już swoje lata. Nauczyła się szacunku do wszystkich i życzliwości. Gdy miała niespełna trzy lata, ogier wyzionął ducha. Kolejna, ogromna strata. Ale cóż, idzie się dalej. W tym przypadku dosłownie. Znów zaczęła poszukiwać miejsca, w którym mogłaby zostać na dłużej. Spotkanie konia ze Stada Porannej Mgły ma zmienić jej życie o sto osiemdziesiąt stopni.
Moce:
- Bardzo cenną umiejętności tej klaczy jest możliwość uzdrawiania (nie mylić z nekromancją – przywracaniem do życia!), nawet tych najcięższych ran, za pomocą magii. Cóż… istota, która jest uzdrawiana, może odczuć lekkie ukłucie w miejscu, któremu przywracana jest sprawność i przeciętność;
- Umie posługiwać się „żywiołem” światła, jeśli można tak to nazwać. Może „zgasić” światło i je zapalić. Tak samo może utworzyć płomyk, by jasna poświata otaczała ją, lub inną istotę, by miejsce stało się jasne itp.;
- Potrafi również porozumiewać się za pomocą myśli i w nich czytać [telepatia]. Ew., przeglądać wspomnienia i zajrzeć w umysł istoty, którą sobie wybierze.
Steruje: Ashantell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz