wtorek, 21 czerwca 2016

Od Belli cd. Cappuccina

- Moja życiowa historia? Nic nie pamiętam z mojej przeszłości. Wiem jedynie, że uderzyłam głową w drzewo. Po tym wypadku założyłam Poranną Mgłę i Ponurą Dolinę, i czekałam na innych. - westchnęłam cicho, a Cappuccino kiwnął głową.
- A czy spotkałaś kogoś, prócz mnie?
- Nie, jesteś pierwszym koniem którego spotkałam po wypadku. Mam nadzieję, ze za niedługo więcej koni dołączy do stad.
Spojrzałam ogierowi w oczy. Podobał mi się ich kolor. Taki niebiesko-zielony, ładny odcień. Ja miałam czarne oczy. Zwykłe, często spotykane. Jego oczy radośnie błyszczały, a Cappuccino chyba zauważył że nieco posmutniałam, więc zrobił śmieszną minę, a ja nie mogłam się powstrzymać, i parsknęłam głośnym, wesołym śmiechem. Ogier zaraz po mnie również zaczął się śmiać. Kiedy wreszcie na chwilę się opanowałam, zapytałam go:
- Może przejdziemy się po okolicy?
Cappuccino kiwnął głową, więc wzleciałam w powietrze i ruszyłam na północ, sama nie wiedząc gdzie lecę.

<Cappucinek?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz